Dom >  Aktualności >  Dlaczego Tron: Ares wygląda jak naprawdę zaskakująca kontynuacja

Dlaczego Tron: Ares wygląda jak naprawdę zaskakująca kontynuacja

Authore: OliverAktualizacja:May 14,2025

Fani Tron mają wiele do oczekiwania w 2025 roku. Po długiej przerwie kultowa franczyza powróci na duży ekran z „Tron: Ares” w październiku. Niecierpliwie oczekiwana kontynuacja przedstawia Jareda Leto w głównej roli Aresa, programu, który rozpoczyna tajemniczą i wysokie stawki z cyfrowego świata w rzeczywistość. Ale czy ta część naprawdę kwalifikuje się jako kontynuacja?

Wizualnie „Tron: Ares” niewątpliwie przypomina estetykę „Tron: Legacy” z 2010 roku. Nowo wydany zwiastun prezentuje tę ciągłość, a przy dziewięciu cali paznokci zastępującej Daft Punk, film zachowuje charakterystyczny wynik elektroniki. Jednak na kilka znaczących sposobów „Ares” wydaje się bardziej pochylać się w kierunku miękkiego ponownego uruchomienia niż bezpośredniej kontynuacji. W szczególności nieobecne są kluczowe postacie z „Legacy”, takie jak Sam Flynn Garretta Hedlunda i Quorra Olivii Wilde. Jedynym powracającym aktorem z poprzedniego filmu jest Jeff Bridges, który rodzi pytania o kierunek narracyjny „Ares”.

Tron: Ares obrazy

2 ImagesGarrett Hedlund's Sam Flynn i Olivia Wilde's Quorra

„Tron: Legacy” koncentruje się na splecionych podróżach Sama Flynna i Quorry. Sam, syn Kevina Flynna (grany przez Jeffa Bridgesa), CEO Encom, zapuści się w siatkę, aby uratować ojca i udaremnić plan Clu, aby zaatakować prawdziwy świat. Wraz z ojcem Sam spotyka Quorrę, ISO - cyfrową formę życia reprezentującą nowe możliwości w sieci. Film kończy się z tym, że Sam pokonuje Clu i powraca do rzeczywistości z Quorą, teraz żywą istotą.

Zakończenie „Legacy” ustanowiło wyraźną trajektorię kontynuacji, a Sam jest gotowy odgrywać bardziej aktywną rolę w ENCOM i promować przyszłość open source, podczas gdy obecność Quorry symbolizuje potencjał cyfrowego królestwa. Domowa wersja wideo obejmowała nawet „Tron: następny dzień”, krótki film pokazujący kroki Sama w kierunku wiodącego Encom.

Pomimo tej konfiguracji ani Hedlund, ani Wilde nie wracają po „Tron: Ares”, pozostawiając fanów, którzy zastanawiają się nad losem tych kluczowych postaci. Decyzja Disneya może wynikać z „Legacy” rozczarowującego wyniki kasowe, które, choć nie porażki, nie spełniły oczekiwań. Z ogólnoświatowym brutto w wysokości 409,9 miliona dolarów w stosunku do budżetu w wysokości 170 milionów dolarów, Disney może szukać świeższego, samodzielnego podejścia z „Ares”.

Brak Sama i Quorry stwarza znaczące pytania: czy Sam porzucił swoją misję w Encom? Czy Quorra wróciła do siatki? Ich pominięcie stwarza narracyjną lukę, którą „Ares” musi rozwiązać, idealnie, przynajmniej uznając ich dziedzictwo w serii.

Grać Edward Dillinger z Cillian Murphy, Jr. ---------------------------------------

Kolejną zaskakującą nieobecnością w „Tron: Ares” jest Cillian Murphy, którego postać Edward Dillinger, Jr., była ustawiona na większą rolę w przyszłych kontynuacjach. W „Legacy” Dillinger, Jr., pojawił się na krótko, ale wyraźnie został stworzony jako potencjalny antagonista w ludzkim świecie, podobny do ojca w oryginalnym „Tron”. Żeń „ARE” sugeruje powrót programu kontroli głównej (MCP), ale Dillinger, Jr., nigdzie nie widać.

Jednak Evan Peters zagra Juliana Dillingera, wskazując na dalsze zaangażowanie rodziny. Istnieje również możliwość, że Murphy może powrócić w niespodziewanej roli, biorąc pod uwagę jego niekredytowany występ w „Legacy”.

Tron Bruce Boxleitnera

Być może najbardziej kłopotliwym pominięciem jest Bruce Boxleitner, aktor zarówno Alan Bradley, jak i tytułowa postać Tron. W „Legacy” Tron, przeprogramowany jako Rinzler, odzyskał swoją heroiczną esencję, zanim zniknął w morzu symulacji. Jego nieobecność w „Ares” budzi obawy dotyczące związku filmu z jego imiennikiem. Czy istnieje plan przekształcenia Trona z młodszym aktorem, takim jak Cameron Monaghan?

Biorąc pod uwagę znaczącą rolę i nierozwiązany los Tron w „Legacy”, „Ares” musi zająć się łukiem tej postaci i zapewnić poczucie ciągłości lub odkupienia.

Dlaczego Jeff Bridges w Tron: Ares? ----------------------------------

Włączenie Jeffa Bridgesa do „Tron: Ares” jest równie zagadkowe. Oboje jego postacie - Kevin Flynn i Clu - łączą ich koniec w „Legacy”. Jednak głos Bridgesa jest słyszany w przyczepie, sugerując jego powrót w jakiejś formie. Czy on reprezentuje zmartwychwstałego Kevina Flynna lub wersję Clu? Czy Flynn mógłby osiągnąć formę cyfrowej nieśmiertelności?

Te tajemnice będą się rozwijać w „Ares” wraz z pytaniami o lojalność i misję Aresa. Podczas gdy fani z niecierpliwością czekają na film, brak kluczowych „starszych” postaci i włączenie postaci Bridgesa bez wyraźnego kontekstu pozostawiają wiele zaintrygowanych i nieco zdezorientowanych.

Niemniej jednak obietnica nowej przygody Tron, w połączeniu z wkładem dziewięciu cali paznokci w ścieżce dźwiękowej, utrzymuje oczekiwania.